Profil użytkownika raffman
Każdy inny (prócz Tarantino), kto odważyłby się na zrobienie takiego kina naraziłby się tylko na śmieszność. W jego natomiast wydaniu budzi podziw, w szczególności geniusza pastiszu.
Pierwsza z magicznej trylogii mistrza fantasy Tolkiena. Rozpoczynami podróż, która skończyła się multioscarowym zwycięstwem ostatniej części i oczywiście zwycięstwem sił dobra. Pozycja obowiązkowa.
Dla wykładu o samych cebulach dzieciaki powinny ten genialny film zobaczyć, bo jak nie to schodom tak skopię poręcze, że nie będą wiedziały którędy na górę.
Murowany hit światowy lat '80. Gdyby tylko powstał w Hollywood.
Zrobić ten film i umrzeć. Besson niestety tworzy dalej.
Autorzy niestety zapomnieli po co stworzono pierwowzór, więc pieniążki przypomniały, że można bohaterów pokazać po raz drugi. Tylko po co?
Bo Aronofsky wielkim reżyserem młodego pokolenia jest. Niedorównane studium narkomanii z nieziemskim montażem.
Rozmach i perfekcja wykonania, ale coś w nim zawodzi.
Samospełniająca się przepowiednia o sile pragnienia wolności.
Wytrwałość i nadzieja czyni cuda.
Tragikomedia z mocnym wyrazem.
Fincher wie co dobre.
Depp jako ostatnia deska ratunku... dla tego filmu.
Konstrukcja, dialogi, aktorstwo, reżyseria i muzyka. Tylko dla nich warto go obejrzeć :)
Film legenda, jak sam Titanic.
Bezsprzecznie najważniejsza komedia lat '90.
American beast.
Nawet Wałujew zapłakał na koniec.
Kiler (raffman)